niedziela, 5 grudnia 2010

List s.Emmanuel

Ojciec Emiliano Tardif, z Quebec, miał dar gromadzenia ogromnych rzeszy wierzących i niewierzących, czynienia dobra dla wszystkich, stale głosząc Jezusa w Eucharystii, miał również dar czynienia znaków i cudów, zgodnie z tym, co mówił Jezus " Tym, którzy uwierzą, takie znaki towarzyszyć będą”( Marek 16, 17). Ojciec Tardif przybył po raz pierwszy do Medjugorje w 1983 roku. Władze komunistyczne wsadziły go do więzienia w Čitluku. Był trzymany bez jedzenia i picia, a przede wszystkim bez informacji, kiedy zostanie wypuszczony. Dlaczego ojciec Tardif trafił do więzienia? Po wieczornych mszach w Medjugorje długo modlił się nad chorymi. Miały miejsce uzdrowienia. W ciągu trzech dni liczba wiernych znacznie wzrosła, dlatego milicja przestraszyła się i zaaresztowała go.
Kardynał Nicolas Lopez Rodriguez z St. Domingo, ogłosił, że otrzymał od Kongregacji ds. Kanonizacyjnych w Rzymie, zgodę na rozpoczęcie badań na poziomie diecezji, aby ewentualnie otworzyć proces kanonizacyjny Sługi Bożego, Emiliano Tardif.

4- Talizman? Odkąd rozpoczęły się objawienia, nasza Pani nalega abyśmy nosili poświęcone przedmioty takie jak medaliki, krzyżyki itp. Prosi również, żeby mieć w domu poświęcony przez księdza krzyż, czy inne święte obrazy takie, jak np. Jej Niepokalanego Serca, czy Serca Jezusa lub inne. Te przedmioty przypominają o obecności Boga tym, którzy je używają. Osłabiają również działanie złego, dzięki mocy Bożego błogosławieństwa, jaka w nich jest. Wtedy ataki złego są słabsze i można uniknąć wielu problemów takich jak np. wypadki, czy konflikty, choroby, depresje, myśli samobójcze itp.(oczywiście wszystkie te rzeczy nie zawsze pochodzą od złego)

W Chorwacji jest tradycja, poświęcenia domu przez księdza przynajmniej raz w roku. Kiedy Francja była jeszcze chrześcijańska, mieliśmy również tą piękną tradycję. W tamtych czasach mieliśmy więcej kapłanów, dlatego, że rodziny modliły się sie o błogosławieństwo posiadania wśród swoich pociech kapłana. Była to duma dla całej rodziny.
Wróg, nasz przeciwnik często w subtelny sposób potrafi naśladować Boga i Jego Kościół. Ważne, aby umieć to rozpoznać i zdać sobie z tego sprawę, często spotykam, bowiem ludzi, którzy są ofiarami „wilków ukrytych w owczych skórach ”, błagają o pomoc. Nie będę tu podawać żadnych świadectw, chciałabym jedynie ostrzec: nie narażajcie się na niepotrzebne ryzyko! Uciekajcie jak od ognia od wszelkich amuletów, które ludzie noszą, żeby np. przyciągnąć tzw.” dobre duchy”, czy fortunę. Dziś tych przedmiotów, które obiecują szczęście i zdrowie, a w rzeczywistości niosą ze sobą truciznę wroga jest coraz więcej. Niektóre z nich są poświęcone szatanowi i przeznaczone są na szkodę tych, którzy je noszą. Zbyt wiele osób nosi znaki zodiaku, lub małe węże, niekiedy tzw. „medium”.

Matka Boża powiedziała: „ Drogie dzieci, szatan chce was oszukać na wiele sposobów”. Nie mamy nic do stracenia nosząc poświęcone przedmioty. Wystarczy tylko podejść do księdza po mszy i poprosić o ich pobłogosławienie. Bądźmy chronieni przez błogosławieństwo kapłana. Dobrze jest również nie lekceważyć i przykładać większą wagę do błogosławieństwa kończącego Mszę świętą. Gospa powiedziała przez Mirjanę: "Drogie dzieci, kiedy ksiądz was błogosławi, to błogosławi was mój Syn Jezus”. Tego możemy być pewni, reszty nie!

5 – Adwent nadchodzi, co za radość! Adwent to wspaniały liturgiczny czas, kiedy możemy zanurzyć się w niewinnym malutkim Nowonarodzonym Bogu, który dojrzewał w przeczystym łonie Maryi. Niewinność Jezusa jest jak basen, w którym możemy zanurzać się, w nim rozprasza się zło, a my zostajemy przemienieni. Nie zapominajmy o wskazówce, kluczu, który Gospa dała nam na początku trzeciego tysiąclecia, kluczu do pokoju do dobrobytu i pomyślności:
„Drogie dzieci! To jest czas łaski. Drogie dzieci, dziś w sposób szczególny - z małym Jezusem, którego trzymam w ramionach - daję wam możliwość zdecydowania się na pokój. Przez wasze "tak" dla pokoju i przez wasze zdecydowanie się na Boga otwiera się nowa możliwość pokoju. To jedynie w ten sposób, drogie dzieci, czas tego wieku stanie się dla was czasem pokoju i pomyślności. To, dlatego postawcie małego Jezusa, nowo narodzonego, na pierwszym miejscu w waszym życiu, a On was poprowadzi na drogę zbawienia. Dziękuję, że odpowiedzieliście na Moje wezwanie.”(25.12.99)

Najdroższa, Gospo jesteśmy dalecy od odrzucenia Ciebie, pragniemy zaprosić Cię bardziej niż kiedykolwiek do naszych niespokojnych i poranionych serc! Przyjdź i wlej w nie balsam Twojej macierzyńskiej miłości! Z Tobą będziemy świętować życie!

Siostra Emmanuel

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz